Piłka w Grze to prosta gra sportowa. Gracze wcielają się w drużyny Hiszpanii i Brazylii podczas finałów mistrzostw świata. Celem, jak łatwo się domyślić, jest wbicie jak największej ilości goli, przy użyciu piłki poruszanej po trzech strefach boiska (środek i dwa pola podbramkowe). Każdy z graczy dobiera do 5 kart, po czym atakujący zagrywa po kolei do trzech swoich kart. Obrońca musi je zbić odpowiadającymi im kartami lub specjalną akcją, faulem taktycznym. Jeśli obrońca zbije wszystkie karty atakującego, przejmuje piłkę i staje się atakującym. Jeśli obrońcy nie wyjdzie, piłka przechodzi o jedno pole w stronę bramki obrońcy, po czym obaj gracze dobierają karty do pięciu i rozgrywana jest kolejna tura. Jeśli piłka już była na polu podbramkowym obrońcy, następuje strzał na bramkę. Atakujący (bez dobierania kart), zagrywa dowolną ilość swoich kart. Obrońca może zagrać tyle samo własnych. Tym razem porównuje się piłki i rękawice na kartach. Jeśli piłek będzie więcej niż rękawic, atakujący zdobywa gola.
Po wyczerpaniu połowy kart gracze odrzucają wszystkie karty i dociągają nowe karty z drugiej kupki. Po wyczerpaniu drugiej kupki kart, gra zostaje skończona. (W wypadku remisu jest mechanizm karnych.)
Oprócz prostej wersji gry są dwie opcjonalne reguły. Pierwszą jest karta ustawień, wpływająca na ilość możliwych do zagrania w ataku kart w różnych strefach gry (np. zamiast 3-3-3 może być 4-4-3, albo 3-5-2). Drugą są karty taktyk, trzy dwustronne karty (po jednej stronie na atak i obronę) pozwalającej zagrać specjalne opcje, np. odrzucić dwie karty i przenieść piłkę z jednego pola podbramkowego na drugie. Niewątpliwie zasady te dodają grze nieco uroku.
Wykonanie jest dość proste, ale jak na tą cenę w pełni ok. Gra się również ok. Przy losowym doborze kart trudno liczyć na jakąkolwiek długoterminową strategię, liczy się w dużej mierze szczęście. Ot, typowa gra do knajpy. Przy tej cenie i małym pudełku można postawić na półce.
Moja ocena: 3/5 – dość przeciętna łupanina, którą zdecydowanie ratuje niska cena.
Piłka w grze to trochę bardziej wyrafinowana „gra w wojnę”. Ale gra się całkiem spoko. Zwłaszcza, gdy trwa właśnie Euro 2016 i na co dzień stykamy się ze związanymi z nim emocjami :) Sama gra natomiast nie jest dreszczowcem, ale ma w sobie urok takiej szybkiej rąbanki, w którą możemy zagrać albo z dzieckiem, albo gdzieś w knajpie, czy w przerwie między połowami oglądanego meczu.
Zdecydowanie ciekawiej się gra z dodatkowymi regułami, jak się z nimi raz zagra, to potem już prostsza wersja będzie totalnie za słaba. Zasady są bardzo proste i szybkie do wyjaśnienia. Są też bardzo „łopatologiczne”, dzięki czemu można grać naprawdę z każdym.
Wizualnie jest w porządku, bez wielkiego szału, ale i bez wstydu. Gra jest bardzo tania, więc za taką cenę można sobie raz na jakiś czas zagrać w coś takiego szybkiego i prostego, co nie wymaga wybitnej ekwilibrystyki umysłowej.
Gra zajmuje też mało miejsca, zarówno złożona, jak i rozłożona. Można zabrać ją na wakacje z dziećmi, rozgrywka zmieści się na każdym stoliku.
Moja ocena: 3/5
Ostateczna ocena: 3/5
Ilość graczy: 2
Przeciętny czas rozgrywki: Ok. 15 minut
Cena: Ok. 25 zł.