Odbudowa Warszawy 1945-1980 to w zasadzie dwie gry w jednej, „wariant rodzinny”, oparty na mechanice tile placement, oraz „wariant zaawansowany”, będący grą typu worker placement. Co istotne, wariant rodzinny dostępny jest na 3-5 graczy, a zaawansowany już na 2-5. W tej recenzji chcemy skupić się na wariancie zaawansowanym, rodzinnemu poświęcimy osobny wpis.
Gra opowiada o powojennych wysiłkach w zakresie odbudowy zrujnowanej Warszawy. Gracze wcielają się w kierowników budowy odpowiedzialnych za odgruzowanie i ponowne zabudowanie stolicy. Gra toczy się w dwóch etapach, liczących, odpowiednio, 4 i 3 tury. Główna plansza gry przedstawia mapę Warszawy (w grze do 3 osób wykorzystuje się tylko lewobrzeżną część miasta), oprócz tego wykorzystuje się planszę z możliwymi akcjami (różną w zależności od ilości graczy). Gracze mają do wykorzystania kilka meepli inżynierów, których mogą posyłać na planszę akcji (po zasoby, karty projektów umożliwiające stawianie budynków, oraz dla odgruzowania miasta), oraz na planszę miasta (by zająć pole do budowy – potrzebują do tego odpowiedniego projektu!). Gdy wszyscy gracze rozstawią już swoich inżynierów, następuje faza budowy.
Postawione budynki dają punkty zwycięstwa, mogą też pozwolić zdobyć bonusowe punkty z zadań urbanistycznych (np. „postaw budynek mieszkalny obok budynku kulturalnego). Część budynków daje też po wybudowaniu jednorazowe bonusy (np. dodatkowy zasób czy możliwość wykonania dwóch ruchów na raz). Smaczku (zwłaszcza dla osób lubiących Warszawę) dodaje fakt, że budujemy nie abstrakcyjne „budynki mieszkalne” czy „budynki przemysłowe”, a konkretne osiedla, fabryki, dworce itp. znane wszystkim Warszawiakom. Oprócz budynków możemy też stawiać metro i mosty – tym razem bez potrzeby poświęcania inżynierów. Gra próbuje też symulować socjalistyczne problemy z zasobami, dlatego graczy obowiązuje limit trzech kart projektów oraz nie więcej niż trzech jednostek każdego z zasobów – pieniędzy, betonu i gruzu.
Wykonanie jest bardzo ładne, drewniane pałace kultury, fabryki, itp. robią miłe wrażenie. Nieco irytuje natomiast instrukcja, której autorzy nie do końca potrafili poradzić sobie z rozbiciem gry na dwie mechaniki. W efekcie wiele reguł istotnych dla gry zaawansowanej znajduje się tylko w sekcji reguł rodzinnych. Zdecydowanie lepiej byłoby zadbać o ich obecność w obydwu obszarach instrukcji.
Gra się miło, a tury schodzą szybko. Nie ma tu jakoś niesamowicie dużo kombinowania, jest to gra raczej taktyczna niż strategiczna, ale gra się po prostu miło. Jak w większości worker placementów, mechanika dominuje nad klimatem, a odbudowę Warszawy można by bez większych problemów zamienić na terraformowanie Marsa albo rywalizację w centrum handlowym. To jednak chyba specyfika tej mechaniki i w sumie nie spotkałem dotąd żadnej gry tego typu, która potrafiłaby urzec klimatem. Nie zmienia to faktu, że gra się miło.
Podsumowując – solidna gra, którą warto poznać.
Moja ocena: 4/5
W Odbudowę Warszawy graliśmy na razie tylko we dwoje, więc dostępny był dla nas tylko wariant zaawansowany. Jednak przy najbliższej okazji sprawdzimy ze znajomymi jak się gra w wariant rodzinny.
Podoba mi się tematyka gry, bo jestem miłośniczką Warszawy i cokolwiek jej dotyczy – na starcie ma u mnie plusa. Tutaj odbudowujemy stolicę po wojnie i pomagają nam w tym nasi dzielni inżynierowie, którzy albo idą na plac budowy, albo „w delegację” pozałatwiać różne rzeczy, typu surowce do budowy, projekty, itp. Ma w sobie pewien urok zabudowywanie miasta w taki sposób, w jaki chcemy (a raczej taki, na jaki pozwalają nam decyzje graczy). Zabawnie wygląda Muranów na terenie obecnego Żoliborza, albo dworzec Warszawa Wschodnia gdzieś w Śródmieściu. Możemy też budować metro, choć przy dwóch graczach raczej nie zaszaleliśmy w tym temacie, skupialiśmy się głównie na budynkach i ewentualnie bonusowych puntach za zadania urbanistyczne.
Co ciekawe – gra umożliwia ściągnięcie aplikacji na smartfona, dzięki której niektóre z projektów budynków możemy oglądać w formacie 3D, najeżdżając telefonem na kartę danego projektu. Fajny gadżet, zwłaszcza dla fanów zabudowy warszawskiej. Nawet specjalnie sobie ściągnęłam apkę do skanowania QR kodów, żeby móc pobawić się tą funkcjonalnością.
Niezbyt podobała mi się instrukcja do gry. Była trochę zawiła i męczące było przebijanie się przez różnice pomiędzy grą na 2-3 graczy, a na większą ilość graczy. Nawet w obrębie jednego wariantu takich różnic trochę jest, więc teraz jak będziemy grać w więcej osób, to trzeba będzie jeszcze raz sięgać do instrukcji i przypominać sobie jakie są różnice w grze na więcej osób. Nie mówiąc już o tym, że jakbyśmy chcieli grać w wariant familijny to trzeba będzie zapoznać się z instrukcją kolejny raz, bo zasady są całkiem inne.
Natomiast na wielkie brawa zasługuje wykonanie gry i komponentów – są świetne. Ładne, kolorowe, budynki mają ciekawe kształty, wszystko wygląda super, robi wrażenie i bardzo miło jest obcować z elementami gry. Karty są również porządne, z klarownymi oznaczeniami, czepiłabym się tylko rewersów, które są trochę podobne do siebie w kartach projektów i zadań urbanistycznych, gdyby się bardziej różniły łatwiej by było je odróżnić i podzielić. Ważna uwaga: komponentów jest sporo, więc do rozgrywki będziecie potrzebować dużo miejsca, żeby wszystko normalnie się mieściło, zwłaszcza, jak będziecie grać w więcej niż 2 osoby.
Czas spędzony przy Odbudowie Warszawy jest czasem przyjemnie spędzonym i z pewnością będę go powtarzać. Wydaje mi się też, że grając z młodszymi graczami może to być też niezła okazja edukacyjna. Kilka minusów związanych z opisami szczegółów rozgrywki nie wpływa znacząco na atrakcyjność rozgrywki. Dla Warszawiaków i miłośników stolicy dodatkowo bonusem będzie tworzenie własnoręczne tkanki naszego ukochanego miasta :)
Moja ocena: 4/5
Ostateczna ocena: 4/5
Ilość graczy: 2-5 lub 3-5 (zależnie od wariantu)
Przeciętny czas rozgrywki: Ok. 45-75 min.
Cena: Ok. 170 zł.
Za grę dziękujemy wydawcy – Fabryce Gier Historycznych.